Auberon - 2009-07-19 21:56:44

No dobra moim kochani. Problem wygląda tak:
Jak wiecie Ardonnen odszedł. Otóż dziś(19 lipca) okazało się ,że wcale nie odszedł i co więcej gra w bru pod innym kontem. Obraził się on na kogoś i olał rasę Dunedainów. Co więcej Lau słysząc to rozpoczęła walkę o władze z Dirhaelem bowiem jest przekonana ,że to przez niego i Mirdaina Ardonnen odszedł. Powiem szczerze... Arnorowi grozi wojna domowa!

Co jeszcze lepsze od informatora o id 21(Matien) dowiedzieliśmy się ,że Rhun wraz z Haradem i całą armia Cn-ów szykuje atak na Gondor. Ponoć Arnor ma ich wesprzeć pod dowództwem Dirhaela!

No i teraz pytanie. Jakie będzie stanowisko Gondoru? Ja osobiście uważam ,że musimy szybko zdobyć zaufanie Arnoru i pozyskać go jako sojusznika. Rozmawiałem z Lau. Ona wzamian za pomoc w odzyskaniu władzy obiecuje 100% sojusz z nami.
Dirhael nie chce na ten temat rozmawiać. Jest wściekły na Lau

Ponoć Dirhael również jest pionkiem Mordreda i to on wszystko uknuł. Pytanie teraz: Komu pomóc? I... co robić?

AD - 2009-07-19 22:09:48

Ja byłem wczoraj ostrzegany przez władczynię Mordoru o tym, że ponoć Ardonnen jest wspólnikiem Mordreda. Prawdopodobnie tez CN mają zaatakować tylko nie wspomniała kogo najpierw. Dostałem też propozycje byśmy sobie pomogli w przypadku ataku CN np. poprzez nie przeszkadzanie sobie.

Nie wiemy jak na razie dlaczego odszedł Ardonnen i przez kogo. Wiemy tylko, że Lau rozpoczęła walkę o władzę, a z tego na ile zdąrzyłem ją poznać to jest jej żądna, więc bym jej za bardzo nie ufał.Nie jesteśmy pewni czy Dirhel będzie wspierął CN, ale i wykluczyć tego nie możemy. Opowiedzenie się po jednej ze stron grozi nam przegraniem całej sprawy z Arnorem. Musimy więcej wiedziec co do ich planów.

Na razie proponowałbym zebrać sojusze z innymi państwami w razie wojny, a co do Arnoru postępować ostrożnie. Wysłanie tam wojsk jest ryzykowne, gdyż wtedy będziemy osłabieni. No i jak to będzie wygladało, że Dunedainowie przeciw swym pobratymcom walczą?

Auberon - 2009-07-19 22:15:02

Jakich? Rohan... co dalej? Aha bym zapomniał. Lau zbiera sojuszników. Jak na razie Lindon nie chce się mieszać a Rivendell stanęło po jej stronie.
Chce ona zabiegać również o Khazdów, Lond Daer i Isengard

Ja sam mogę ze swoimi oddziałami wspomóc Lau. Jedna muszę mieć pewność ,że robię dobrze. Ostrzegałem ją ,że jakakolwiek pomoc Gondoru będzie znikoma

AD - 2009-07-19 22:21:57

Reakcja lennika będzie reakcją Gondoru. Jak na razie proponowałbym sojusz z Rohanem, Lindonem, Isengardem oraz Rivendell i Lothorien. Nie wiemy jeszcze kaich sojuszników ma Dirhel i kto tak na prawdę po czyjej jest stronie.

Na razie proponowałbym tak jaj Lindon wstrzymać się z oficjalnym wspieraniem którejkolwiek ze stron. A jak wy sądzicie, kto z kim trzyma i kogo nalezy poprzeć?

Auberon - 2009-07-19 22:24:43

Lau jest żądna władzy. Każdy zna ją z tej strony ale słuchy o tym ,że Dirhael jest z Cn-ami bardziej mnie niepokoją. Sami wybierzcie: Rozpuszczony bachor czy zdrajca?

Rivendell wspiera już Arnor. Będa chcieli mieć z nami sojusz?
Radziłbym bym jeszcze wziąć Lond Daer

AD - 2009-07-19 22:28:41

Tylko czy plotki o tym, że Dirhel jest z CN nie rozpuszcza przypadkiem Lau, by zdobyć władzę? Rivendell popiera Arnor czy konkretnie jednego z pretendentów do władzy. I jak jest w samym klanie, kto ma więcej zwolenników? I jak wyglada fabularna pozycja obojga w Arnorze?

Auberon - 2009-07-19 22:35:15

Klan się rozpada. Jest coraz gorzej, przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Riv popiera Lau. Pozycja wygląda tak, że jak na razie Lau wygrywa. Bo przecież Dir fabularnie nie ma prawa do tronu. Lau za to tak...

Bardzo możliwe ,że Lau sama rozpuszcza te plotki. Właśnie z nią rozmawiam. Przyznała ,że Ardonnen miał być zabawką Mordreda! Teraz pytanie. Oczernia męża by zyskać władze czy raczej chce nam pomóc w decyzji?

AD - 2009-07-19 22:41:36

Ale czy ich ślub miał miejsce fabularnie czy może tylko Lau tak twierdzi? Ona jak ja ją przytemperowałem to się obraziła i dalej ze mna nie współpracowała, więc w przyszłości może być podobnie jeśli coś pójdzie nie po jej myśli.

Co do Ardonnena to nie wydaje mi się by on był zabawką Mordreda, a Lau nie ma najlepszej opinni w grze.

Auberon - 2009-07-19 22:45:28

Tym gorzej. Sojusz z nią z każdą chwilą przepada. Musimy sprawdzić jakie argumenty ma Arberengur

AD - 2009-07-19 22:50:06

Dirhel był kiedyś moim kapitanem w Haradzie podczas wojny. Moim zdaniem powinniśmy wspomóc jego, ale poczekajmy na Arberengura.

Arberengur - 2009-07-20 08:18:26

AD napisał:

Ja byłem wczoraj ostrzegany przez władczynię Mordoru o tym, że ponoć Ardonnen jest wspólnikiem Mordreda. Prawdopodobnie tez CN mają zaatakować tylko nie wspomniała kogo najpierw. Dostałem też propozycje byśmy sobie pomogli w przypadku ataku CN np. poprzez nie przeszkadzanie sobie.

Nie wiemy jak na razie dlaczego odszedł Ardonnen i przez kogo. Wiemy tylko, że Lau rozpoczęła walkę o władzę, a z tego na ile zdąrzyłem ją poznać to jest jej żądna, więc bym jej za bardzo nie ufał.Nie jesteśmy pewni czy Dirhel będzie wspierął CN, ale i wykluczyć tego nie możemy. Opowiedzenie się po jednej ze stron grozi nam przegraniem całej sprawy z Arnorem. Musimy więcej wiedziec co do ich planów.

Na razie proponowałbym zebrać sojusze z innymi państwami w razie wojny, a co do Arnoru postępować ostrożnie. Wysłanie tam wojsk jest ryzykowne, gdyż wtedy będziemy osłabieni. No i jak to będzie wygladało, że Dunedainowie przeciw swym pobratymcom walczą?

NIE! Lond Daer ma sojusz z całą "frakcją zła" pisałem zresztą na gg. Od informatora (21) wiem że po tamtej stronie jest jeden wielki sojusz. A na nas ma uderzyć wszystko oprócz plemion wampirów, i co dziwne Mordor ma nas nie atakować


A jeśli chodzi o to, Lau czy Dir.

Dirhael w pewnym sensie też jest spadkobiercą Isildura, tak pisał nawet Ardonnen podczas rozmowy z Direm. (A przynajmniej na to wynika z archiwum...)

Najbardziej pomógł by tu Ardonnen, jednak on po prostu nas olał. I musimy sobie sami z tym poradzić. Może uda mi się dziś zdobyć id tej jego nowej postaci. Zobaczymy co wtedy.

EDIT1. Nie da się go namierzyć :

Bartek
08:36:48
Loguje się z TPSA 


To mamy problem, Ardonnen się z nami nie skontaktuje, namierzyć się go nie da.

To za kim staniemy?

EDIT2. Mhm... jeśli wierzyć Airandarowi :

Bartek
08:41:21
A. To ufać komukolwiek, kto nie ma id 4645 

On także uważa że Laurentari będzie robić to co Ardonnen, będzie pomagać Mordredowi. Bo po co niby pisała by o osobie "którą bardzo" szanuje że bratała się z wrogiem? żeby nas do niej przekonać. Ja osobiście ufam Dirhaelowi.

AD - 2009-07-20 08:59:41

Obecnie coś z fabułą robią, ale to nie powinno miec wpływu na nasze poczynania. Czyli pozostaje zaufanie Dirhelowi i szykowanie sojuszy z dobrą koalicją na nadchodzącą wojnę.

A co do Mordoru to on nie chce się angarzować, a nawet chce z nami sojusz by bronić się przed CN. Co o tym sądzicie? Z pewnością nie byłby on fabularny, ale zawsze można sobie nie przeszkadzać.

Arberengur - 2009-07-20 09:40:27

Ja jestem przeciw.

A jeśli chodzi o Lau - Dir to daje na Dira teraz na 1000%

Popatrzcie, Lukrecja (władczyni Khandu) pisze żebyśmy wsparli Laurentari. A co jej do tego? jej jako "złej" powinno zależeć na zniszczeniu Gondoru. Więc tu pozostaje nam tylko Dirhael.

Sojusz z Mordorem jak najbardziej PRZECIW. Wystarczy że Ardonnen (prawdopodobnie) bratał się z CN'ami więc drugi fabularny beton to będzie porażka :|

AD - 2009-07-20 09:56:28

Czyli postanowione. Wspieramy Dirhela i nie bratamy sie z Mordorem, ale jakby co to nie będziemy mu przeszkadzać jak będzie wykańczał innych, a potem my na końcu jego.

Arberengur - 2009-07-20 10:40:33

Po dłuższym przemyśleniu, popieram Laurentari... doszły mnie słuchy że to przez Dira i Mirda odszedł Ardonnen, tak więc Lau ma rację.

Tak więc popieram Lau.

AD - 2009-07-20 10:53:21

Ale dlaczego odszedł? Może oni mieli racje? To, że Lau mówi prawdę nie oznacza, że ma rację.

Arberengur - 2009-07-20 11:00:59

Kolejny problem mamy. Rhun szykuje zamach na Lau. Na początku mamy paść my. Później Rohan i zamach na Lau ma być.

AD - 2009-07-20 11:06:39

Rhun nie ma władcy, więć MG nim pokieruje. Pora zaczać opisywać jednostki i ich wyposarzenie. Czas szykować się do wojny.

W tym wypaku skoro szykuje się nam wojna musimy się zastanowić jak pomóc Arnorowi.

Auberon - 2009-07-20 11:07:36

teraz to już moi mili raczej gra "koleżeństwa" - czasu mamy coraz mniej. Rhun grozi wojną każdemu większemu krajowi a Lond Daer okazało się wrogami

Musimy zyskać jak najwięcej sojuszników. To jak dla mnie najważniejszy priorytet
Isengard, Lothlorien, Rivendell, Lindon i... No i Arnor. Ale w obecnej sytuacji politycznej musimy poprzeć jednego z pretendentów. I to jak najszybciej bo czas ucieka.

Auberon - 2009-07-20 11:10:04

teraz komu bardziej ufacie? Lau czy Dirhaelowi?
Lau jest po stronie Ardonnena. Nie... w tym wypadku można powiedzieć ,że Lau to Ardonnen. Ale czy jego racje są słuszne?

Dirhael może został tylko poszkodowany? Może tak naprawdę niczemu nie zawinił albo zrobił to nieumyślnie? To też trzeba wziąć pod uwagę

AD - 2009-07-20 11:10:08

Zapomniałeś o Rohanie. Pytanie brzmi: w jaki sposób poprzeć. Bo wysyłająć wojsko możemy narazić się na atak.

No i co do Dirhela i Lau trzeba się dowiedzieć o co poszło z Ardonnenem. Ponoć Ard zna sie z Lau w realu i może dlatego on jest za nią?

Auberon - 2009-07-20 11:18:09

Mi Lau mówi ,że nie zna się z Ardonnenem w realu.

Lau 11:19:37
mieszanie z blotem? misiek, oni go cisneli
Lau 11:19:43
jak kukielke traktowali
Lau 11:19:49
mial robic to co ONI chcieli
Grucha 11:19:59
ale jak? Dlaczego? Przyklad potrzebuje
Lau 11:20:04
klan mial byc zupelnie wolna instytucja na uslugach krola
Lau 11:20:15
a nie panstwem jak zamierzal Marcel
Grucha 11:20:27
to samo mowil Drihael
Lau 11:20:38
No i to racja
Lau 11:20:46
Ale Damrod chcial wszystko dla siebie
Lau 11:20:53
Marcel mial byc pozorantem
Lau 11:21:08
kiedy mial zajebiste pomysly na to by Arnor stal sie czyms....ogromnym
Lau 11:21:30
to Damrod to wszystko zawezal do swoich pomyslow, tore musialy wejsc w zycie bo on i mird tego chcieli

Arberengur - 2009-07-20 11:22:55

Wg Dir specjalnie tego nie robił. Wszyscy Dirowi ufają. Lau jest strasznie rozwydrzona, coś idzie nie po jej myśli. To już "foch".
Ardonnen jest za Lau. Ale do mnie nie przemawia Lau, bo strasznie ją władza ciągnie. I uważa się za boginię.

Nie wiem co z tym zrobimy. Ale lepiej będzie chyba "strzelić" komu zaufać szybko, niż czekać aż nas zaatakują...

AD - 2009-07-20 11:26:08

Ja nie ukrywam, że Lau mi też nie pasuje. Również poznałem ją od strony żądnej władzy kobiety, która jesli coś nie idzie po jej mysli to strzela fochem.

Może liepiej poczekać, niech to rozegrają między sobą i potem poprzeć zwycięzcę? Bo jesli postawimy na złego konia to też nie ciekawie.

Auberon - 2009-07-20 11:26:28

sugerujesz rzut grosikiem? ;D

Auberon - 2009-07-20 11:27:17

fakt. Ale zegar tyka panowie. Coraz głośniejsze są plotki o Rhunie. To mi się wcale nie podoba

AD - 2009-07-20 11:28:43

Jeśli Mordor się nie wmiesza to Rhun nas nie pokona. Najważniejsze to teraz opisać jednostki i wysłać statki na patrolowanie wód, by nas CN od morza nie zaskoczyli.

Auberon - 2009-07-20 11:32:46

wody zostaw mi. Wykorzystamy to w plotce :D
Dobra. Radzę tak: Sprawę Arnoru zostawić na koniec. Zacząć sojusze z innymi krajami

Arberengur - 2009-07-20 11:33:16

Mordor w wojnę wtrącać się nie chce. Jeśli wesprze nas Rohan Lothlorien i Rivendell. Wojnę z Rhunem i CN'ami wygramy.

Popieram pomysł z wysłaniem statków na patrolowanie wód.
Poczekajmy na przebieg wydarzeń. Może Ard powie nam coś więcej...

Auberon - 2009-07-20 11:37:39

Arandur. Zajmiesz się sojuszami? Trzeba jeszcze wykonać stosowną plotkę o patrolach

AD - 2009-07-20 11:37:47

Zanim zaakceptujemy opis jednostek wklejcie pomysły na forum.

Auberon - 2009-07-20 11:47:02

pomysły? Jakie pomysły? Rozmieszczenia wojsk? ^^

Auberon - 2009-07-20 11:49:26

poza tym warto ufać Mordorowi? A jeśli wbiją nam nóż w plecy?

Arberengur - 2009-07-20 12:00:02

Dlatego mówię. Nie ufać Mordorowi. Wg mnie na chwilę obecną śmiało możemy ufać Rohanowi, Rivendell i Lothlorien.

Auberon - 2009-07-20 12:06:52

a Isengard? Garstka magów ale zawsze

Arberengur - 2009-07-20 12:20:17

Nie wiem. Jak z Isengardem jest ;] w sojuszu "tych złych" go nie było wymienionego. Ale było też "i kilka innych..." było. Niewykluczone że może tam być Isengard.

Ale dobra, im więcej myślimy tym więcej problemów napotykamy :|

Dobra znamy już ogólnie sojusz złych

Harad, Morness, Rhun, Khand. Na razie tyle.

A tu cytuje to co napisał w sprawie posunięć w ataku

"To, że Khand obecnie zajmuje się rozpracowywaniem sił obronnych Arnoru przez swoją siatkę szpiegowską."

Auberon - 2009-07-20 12:45:20

nowa informacja. Lond Daer jest neutralne. Nie pomaga nikomu. Khand działa na dwa fronty. Raz pomaga nam, raz sojuszowi złych

Edit:

władze otrzyma Dirhael. Ardonnena wraz z Lau wolą schować się i przeczekać burzę... wiem... żałosne. Dirhael wesprze nas w czasie walki! Niech zapłoną pochodnię aż do Edoras! Ślijmy czerwoną strzałę

Arberengur - 2009-07-20 14:43:44

Więc Ardonnen i Laurentari na tron nie powrócą, a jak już to po moim trupie ot co!

Dirhael prześle nam :
___

Dirhael
14:47:21
Gondor dostanie od nas nie mniej niż 1/3 północnej armii.
14:48:11
A nawet więcej

___

Tak więc. Powieść epicką trzeba spisać o wieściach o nadchodzącej wojnie :D (kurde wiedziałem że wojna zakończy erę ale że aż taka? xD)

Auberon - 2009-07-20 15:25:10

wrogowie mają wspólnie 205k żołnierzy. (Morness. Rhun. Harad i Khand)
My z Rohanem i 30k Arnoru mamy 220k z całym arnorem 280k
Potrzebujemy jeszcze sojuszników takich jak Isengard i Lorien. Wtedy napewno wygramy

Arberengur - 2009-07-20 15:55:59

Jeśli uda nam się zebrać jeszcze Isengard i Lorien. Wtedy na pewno wygramy, nie ma takiej siły żebyśmy to przegrali :)

Kto napisze epicką powieść? :D

Edit1

Musimy zabezpieczyć Osgiliath. Rhun nie przekroczy Anduiny nigdzie indziej, nie ma warunków dla takiej armii.  Przecież gdyby Sauron miał możliwość ominięcia Osgiliathu, to czy biłby się tam tyle z Boromirem?

A tu rada Dirhaela.

Dirhael
17:00:19
Zgadajcie się z klanem Strażników Ithilien. Przyda się pognębić południowców z ukrycia.  :D

Edit2

Tak sobie z pomocą Itiliona uświadomiłem. Że Lukrecja w Bru to matka Itiliona :D na 80% możemy Khand z wrogów odliczyć ;]

AD - 2009-07-20 17:35:13

Obrona Osgiliath to podstawa. Teraz trzeba załatwić sojusze. Już gadałem wstępnie z królem Rohanu, jest za.

Aktualnie posiadamy 49707 wojów.

Arberengur - 2009-07-20 17:36:21

A co z Rivendell i Lothlorien? Pogadać o Lothlorien ja mogę. Jeśli będzie potrzeba.

AD - 2009-07-20 17:37:20

Wyślę do nich wiadomość w NC, ale potem trzeba by było spisać jakąś sesje i wtedy potrzebowałbym pomocy, co by to szybko poszło.

Arberengur - 2009-07-20 17:53:04

Oczywiście pomogę ;]

Auberon - 2009-07-20 18:53:52

Dirhael daje nam 30k żołnierzy- może więcej. Dowiemy się w swoim czasie

Rivendell nie ma wojsk. To tylko elfie miasto

Arberengur - 2009-07-20 20:25:55

Mhm... tego nie przewidziałem :P

Tak czy siak zostaje jeszcze Isengard i Lothlorien ;]

Auberon - 2009-07-20 20:34:46

Lothlorien ma 30k elfów a Isengard 20k z czego najlepszych magów

Arandurze. Jak to możliwe? Mamy chyba 135k wojsk... tak na forum bru piszę

Arberengur - 2009-07-20 20:49:14

Arandurze, to nie realne, żeby największe ziemie śródziemia miały prawie że najmniej wojsk ;)
http://board.bruinena.pl/forum.php?req=thread&id=12095  <- tu masz stany wojsk. Jeśli dopomoże nam Lothlorien, Isengard. Będziemy mieli grubo ponad 250k wojsk :)

AD - 2009-07-21 10:25:49

Ale całośc nie jest dostepna od razu. NA początku miałem tylko 5k i potem są dodawane co tydzień kolejna ilość. Dlatego jest taka liczba, a nie inna. Dlatego zanim osiągniemy maksymalny poziom to trochę minie, no i to samo tyczy się pozostałych.

Auberon - 2009-07-21 10:27:36

no to czeka nas mniejsza wojna ale i tak wojna :P

Arberengur - 2009-07-21 11:45:38

Udało mi się na chwilę wbić na kompa :> Mhm.. czyli nie wiemy do konca ile wojsk ma Rhun :|

Auberon - 2009-07-24 22:10:15

Radzę czytać wieści. Morness wytycza wojnę Lond Daer. Zajęli morza. Proponuje wysłanie jak najszybciej floty na nasze linie

Dirhael chce działać. Arnor wspomaga Lannisterów lądowo. Jaki będzie nasz ruch?

AD - 2009-07-26 23:38:43

Zanim co kolwiek zrobimy musimy najpierw posiadać opis wojsk, bo to jest niezbędne do prowadzenia wojen. Moim zdaniem należy najpierw zorientować się co chce zrobić Lond Daer oraz możemy wysłać flotę na morze. Należy się też zastanowić czy by nie podbić Ras Morthil.

www.german2008.pun.pl www.portal.pun.pl www.backstreetboyscorner.pun.pl www.kyubinaruto.pun.pl www.hip-hop-subkultura.pun.pl